Wieczory...
Wieczory spędzone samotnie,
Siedząc cicho przy oknie,
Szukając nadzieji w ciemności,
Lecz brak jej w nicości.
Daremnie trwam w półmroku.
Łza zatacza się w oku.
Skulona osuwam sie w kąt.
Nikt nie wygoni mnie z tąd.
To jest mój mroczny świat,
Który oglądam zza krat,
W którym zostałam sama,
Pastwie losu oddana.
autor
Iwi
Dodano: 2005-10-02 18:20:35
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.