Wiej wietrze
Dniało.
Pajęczyną promieni słonecznych
okryłam ciało.
Inny ubiór był zbyteczny.
Stałam naga.
Wiatr się dostępu domagał
do najintymniejszych miejsc.
Ty też
marzyłeś o tym, co on brał bez pytania.
Oddałam się cała.
Każdą pieszczotę widziałeś.
Cierpiałeś
widząc jak z zefirem
lgniemy do siebie.
Jak wchodzi we mnie.
Jak co chwilę
w niebiańskiej rozkoszy
się panoszy,
jak potęguje doznania,
dogania
oddech...
żeby zabrać za moment.
I jak świadomie
zostawia mnie w ekstazie
omdlałą
- żebyś mógł patrzeć
na moje nagie ciało.
Komentarze (43)
Hmm! wiatr erotoman! i...te zmysłowe uniesienia!!
Pięknie Dorotko+++++
Pozdrawiam serdecznie :))
wiatr i zmysłowe dotyki pełne rozkoszy i
uniesienia....pięknie
...współczuję temu komuś...który tylko mógł
patrzeć....
no proszę, co też wiatr może uczynić:)
Poetycki wietrzny, piękny erotyk.
Pozdrawiam:)
subtelnie i erotycznie :)
Dobrze, że tu zajrzałam o tej porze :).
"Wiatr się dostępu domagał" Juz to widze :) Ladnie,
Dorotek :)
Pięknie- zmysłowo:)Pozdrawiam
bardzo ładny erotyk, zmysłowy, pobudzający
wyobraźnię...super pomysł, no i wykonanie...pozdrawiam
taki zmyslowy taniec z wiatrem chcialoby Sie tanczyc I
...tanczyc ekscytujacy erotyk :)
Piękny, subtelny, delikatny niczym zefirek...śliczny
erotyk!!!Pozdrawiam serdecznie Dorotko...
Z podziwem patrze się jak cudowne erotyki potrafią
pisać kobiety...Kuda mi do Was...Pozdrawiam
serdecznie.
http://www.youtube.com/watch?v=M8EKklyYvg0
;)))
Oj chciałoby się być tym wiatrem, bardzo zmysłowy
erotyk, pozdrawiam.