Wieloznaczność

...to dwie strony tego samego
medalu, czyli stalówek...

Gminny Poeta- Praktyka pokazuje, że komentowanie i
głosowanie to czyli stalówek dwie strony tego samego
medalu, chociaż muszę uczciwie przyznać, że nie jest
to regułą i jest mnóstwo bezinteresownych komentarzy
i głosów. Być może dlatego, że czyjś tekst jest w
czyichś oczach wart docenienia. Niektórzy nie
odróżniają merytorycznej krytyki od krytykanctwa -
stąd uprzedzenia. Mam nadzieję, że po pewnym czasie,
wszystkim przybywa obiektywizmu, stalówki nie maja
wiekszego znaczenia i oceny są odzwierciedleniem
aprobaty dla przesłania płynącego z zamieszczonego na
portalu tekstu, bo przecież są i wiersze i proza.
Pozdrawiam serdecznie.

Temu kto wszystko odda za kolejny plusik pewnie ta
opinia przyda się jak nic innego ale z reguły każdy ma
swój system wartości i powinien być z nim zgodny a nie
jedynie kadzić nawet gdy czytając odczuwa odruch
wymiotny. Nie piszemy tu przecież by komuś dopiec,
(znaczy nie wszyscy) ale po to by komuś zwrócić uwagę
na jego niedociągnięcia by po prostu stał się lepszym
w tym co go kręci. A jeżeli będziemy milczeć to nikt z
bagienka nie wyjdzie:))

valanthil - Warto je przytoczyć. Pozdrawiam.

Postmodernizm ma swoje zalety.

krzemanka - Trafnie nazwane.

Marek Żak - Gdy tekst obfituje w niezrozumiałe
metafory czy terminy, a jest się dociekliwym - warto
poprosić o wyjaśnienie.

wibracja - Często odbieramy tekst negatywnie, czytając
komentarze innych. Warto wtedy przemyśleć pierwsze
wrażenie. A na niechlujstwo językowe czy fatalny zapis
warto reagować merytorycznie. Krytyczna ocena może
spłynąć jak woda po gęsi, ale również spowodować
pozytywną zmianę.

Maria Polak - Dziękuję za ocenę.

Wszystkich pozdrawiam serdecznie.

Bardzo celnie
Pozdrawiam serdecznie :)

Nie tylko treść. Ja mam najczęściej pogryziony język,
gdy widzę formę, niechlujstwo językowe, fatalny zapis.

Jeśli tekstu nie rozumiem, a zdarza się to często, nie
wypowiadam się, widać mój intelekt nie sprostał i po
co mam się do tego przyznawać. Pozdrawiam

Czytelnie o autocenzurze. Miłego dnia:)

mariat - Chciałem powiedzieć: Jeśli chcesz wydać
nieprzychylną opinię, powodem jest niezgoda na treść.
A przecież warto założyć, że tę samą treść można
odbierać inaczej, więc "ugryź się w język", bo możesz
się mylić. I nie odbieram Pani prawa do innej
interpretacji.

Stażu - jeśli chodzi o wykaz słów w Wikipedii jako
synonimy słowa 'korcić' to nie przypadają mi wszystkie
do gustu, np. wyrzuciłabym z tego ich wykazu =
dogryźć, kusić, dawać się komuś we znaki, dręczyć,
doskwierać, urzekać, dogryzać, dokuczyć, oszałamiać,
zamęczyć ...//// Bo przecież to korci mnie by np.
zrobić te wszystkie wyżej wymienione świństewka, czyli
bardzo pragnę by zrobić to i to komuś na złość, a
nie samo robienie w/w czynności. Nasi twórcy tak
ważnych dokumentów też popełniają gafy jak z tego
widać.

Z kolei, jeśli wstawię "kusi" zamiast 'korci' to
będzie =
Gdy bardzo cię kusi nieprzychylna opinia, //
Też nie fajne, bo nieprzychylna opinia może tylko
denerwować, złościć. Ja inaczej tego nie pojmuję. Z
szacunkiem dla Autora - ale tak myślę.

mariat - Korcić to synonim kusić. Czy zawsze do złego
zachowania? Nie sądzę. I czy przypadkiem nie zmieniła
Pani sensu fraszki proponując "wkurza"? Pozdrawiam.

panują, literówka.

A po co się zaraz nienawidzić, przecież po to mamy
język, aby go używać do porozumienia się...;)