Wieloznaczność

Nie martw się Marysiu, nienawiści do mnie nikt i nic
nie przebije...
Kończę temat.

Grażka - (i też sorry Autorze, ale mnie się wydaje, ze
to wszystko w temacie) - że jestem tu przez większość
znienawidzona, to wiem od bardzo dawna, ale nie umiem
zmieniać charakteru, bo chyba tego się nie da jak
rękawiczki czy torebki.

Do mnie mówisz, Marysiu?
Mówisz, że można wszystko pisać,
doprawdy? To zobacz reakcje na Twoje choćby ostatnie
sugestie, czy były one spokojne, czy też nie...
Podpowiem, iż po tego typu historiach często jest
odzew pt. mszczę się i nie odwiedzam Autora, ośmieszam
go w podtekstach, namawiam innych, aby robili to samo,
takie panu zwyczaje, czyżbyś ich nie znała, Mariatko?
Pisz komentarze, bez gryzienia się w język, to się
przekonasz jak to jest, ale chyba po tylu latach
pobytu tutaj wiesz, czy można się gryźć w język, czy
nie...
Wybacz, Staszku.
Kończę wymianę zdań.

Wolny Duszku - czyżbyś miała odgryzione już pół
języka? (Sorry Autorze za luźne rozmówki, ale i to
jest potrzebne dla zdrowia).
Prawda jest niepodważalna - ile uczestniczących w
ocenie, tyle może być (nie musi) opinii rozbieżnych,
bo przecież jeszcze wolno napisać każdy swoje to co
myśli, ale gorzej jeśli to pisanie, to się
podlizywanie. Wprawdzie większość osób się podmywa,
nie mniej jednak i ci ze skrajnych postępowań też są
i...
i będą, bo nie wierzę, że kiedyś będzie idealny świat.

Mnie nie bardzo odpowiada w 1 wersie słowo "korci", bo
korci to np. jakiś czyn do złego zachowania - np.
zerwać jabłko u sąsiada, bo jest takie piękne, albo
korci chłopaczynę uszczypnąć wiejską dziewczynę tylko
po to, by ta zapiszczała, itd., itp.
Napisałabym bardziej prosto =
Kiedy cię wkurza nieprzychylna opinia = gdyż w samej
rzeczy, jeśli ktoś pojmie inaczej treść i poczytuje za
błędne sformułowanie, to wtedy ma to zastosowanie.
I jak na moje stare ucho - Panie S. trochę
akcentowość wersów tym razem siadła.

To prawda, Staszku.
Pozdrawiam serdecznie.

Grażynko - Spontaniczne reakcje, choć mają zalety -
zbyt często przynoszą nieoczekiwany, wręcz odwrotny
od zamierzonego, skutek. Pozdrawiam serdecznie.

Staszku no przecież wiem, przecież o to chodziło ;)))

Są miejsca w którym chyba trzeba się gryźć w język na
okrągło.
Pozdrawiam wieczornie.

JoViSkA - Twój komentarz dodaje fraszce wiarygodności.
Pozdrawiam serdecznie.

jobo - Zauważyłem, że Pana komentarze są zawsze
pozytywne. To miłe dla ucha, a jeśli jeszcze poparte
przez innych czytelników - potwierdzają szczerość.
Pozdrawiam serdecznie.

Goldenretriver - Wiele przemawia za tym, że pierwsze
wrażenie bywa subiektywne i niewiele w nim
obiektywizmu, a co gorsze - nie poparte merytorycznymi
argumentami - niewiarygodne w ocenie. Podobnie bywa z
tekstem - spontaniczny - bywa chwytliwy na pierwszy
rzut oka, ale po namyśle - płytki. Dziękują za
komentarz i pozdrawiam serdecznie.

ałłaaa...
właśnie ugryzłam się w język :x
Pozdrawiam Staszku :))

Nie lubię pokrętnych teorii

Nie zgodzę się z moim przedmówcą komentującym.

Gdy nieprzychylna ma opinia,
to pierwsza rzeczy zawsze wizja.
Gdy zmiany ocen nowa linia,
a to już, panie, hipokryzja.

Ja wierzę zawsze, przy ocenie,
że najlepsze jest pierwsze wrażenie.

Mądry tekst!
Głos mój i szacun jest twój!!