***
"Serce to wrażliwe, wdzięczne naczynie... Serce to lutnia o przejmującej strunie... Duch co polata na pajęczej nici..."
Znowu mnie zraniłeś...
Podeptałeś moją nadzieję,
Naplułeś w światło moich oczu...
Kopnąłeś moją zmęczoną,
omdlewającą z wyczekiwania dłoń...
Moje cierpienie przenika mnie
Jak najstraszliwszy mróz,
Pali ogniem najgorętszej z pustyń.
Ziarno zapomnienia utkwiło w moim
gardle,
Wysuszonym strumieniami soli łez...
Twoja niedoskonałość
Rzucona mi tak nagle w twarz...
Policzek wymierzony na ślepo, dosięgnął
celu
Z idealną precyzją.
Już nie chcę...
Patrzeć...Słyszeć...Czuć.
autor
Ropuszka 13
Dodano: 2007-04-10 15:03:26
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.