***
chyba jestem schizofreniczką...
wielu ludzi
nosi w sobie ukrytego potwora.
chorobę, która wysysa im krew,
która ich pożera.
rozpacz,
która gnieździ się w ich nocy.
narkoman to człowiek,
który nie różni się od innych.
chodzi, porusza się i nikt nie wie,
że ma w sobie straszliwego pasożyta-
bloeśc stuzębną,
która żyje w tym nieszczęsniku
i zabija go.
nikt nie wie,
że ten człowiek to topiel.
jest spokojny, ale bez dna.
tylko od czasu do czasu
po jego powierzchni
przebiega niezrozumiałe drżenie.
pojawia sie jakaś zmarszczka-
znika.
tworzy się pęchezryk powietrza-
pęka.
niby to nic-
w istocie to jednak rzecz straszliwa.
oddech nieznanej bestii...
boję się tego co się stało. czy ja też tak umrę???

makja4658

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.