***
Spójrz ma miła na tą róże co uschła
Jak przepięknie jej listki strzelają
w górę ku kwiecie czerwieniejącym
chcąc swój podziw stokrotny wylać
Tak i ja usycham w samotności
Tak strzelając marzeniami w gorę
by przy Tobie stanąć złotym murem
między mną a kwiatem różnice są:
Ja, Ja gdy obok mej pani staje
świece blaskami zorzy polarnej
spijam z miłości soki życiodajne
i umiem zwiedzać boskie przestrzenie
Lecz gdy spotkanie dobiega końca
moja dusza znów w odmęty zbacza
jeszcze ostatnie spojrzenie w progu
i zapadł suchy rozstania wyrok
--------------------------------------
Tylko nadzieja spotkania... nic.
Komentarze (2)
pięknie piszesz i pięknie to i spotkanie wyśnisz na
tak
wielki podziw i tesknota z wiersza przemawia,jakze
mily jest dla ucha,nie trac wiec nadzieji na kolejne
spotkanie .tresc ładna