....
ułóż mnie
bo nie mogę się pozbierać
sama w sobie
nie wiem dokąd dążę
tak bardzo potrzebuję ciepła...
w życiu nie ważne są przecież
pieniądze...
rozsypało mnie po łąkach
i proszę odnajdź mnie
sama nie wiem już gdzie jestem
strach przesłania mi świat
słyszę tylko martwe modlitwy
i krzyk...
ostatni oddech w łonie matki natury
ostatnie tchnienie mojej kultury
nie mam już życia są tylko łzy
i marzenia,
które uciekły mi z glowy
puste pragnienia o liściach laurowych
brak wyobraźni i subtelnej mowy
na sen nie mam czasu bo kto go dziś ma -
widzisz jesteś taki jak ja....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.