***
zajrzyj wgłąb siebie
potem spójrz na mnie,
podejdź pochłonę Twój ból
całą sobą tak delikatnie....
wszystkie złe myśli
stopniowo wyciszę,
a swoim szeptem chłód ukołyszę,
wyrzucę zwątpienie,
obejmę Cię pewnością
zapełnię to co nazwałeś nicością....
jeśli coś poczujesz to tylko miłe
dreszcze,
w każdy cal ciała z lekkością je
rozmieszczę...
nie uciekaj też nie rozumiem tego,
dlaczego ludzie czasem choć tak blisko
są od siebie tak daleko...
autor
NaZloscInnym
Dodano: 2006-02-11 08:54:09
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.