Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

...

Kocham... Kocham Ciebie moja miła
Ciebie, coś mnie do życia powróciła
Szczęście na mą łąkę zawitało
Widząc jak weseli się Twe cudne ciało
Dziękuję, że jesteś...

Biegasz wkoło szalona ze szczęścia
Cóż ja widzę? Znalazłaś sobie towarzysza?
Wokół mnie wesoło biegacie
Szczęściem wzajem się upajacie,
Nie widzisz mnie...

Ja, niegdyś przyjaciel najlepszy
Zostałem wyparty, zastąpiony lepszym
Lecz nadal czuję to co dawniej
Tylko Twego szczęścia nadal pragnę
Sama wiesz...

Nie dbam o to co było dawniej
Trzeba żyć chwilą, pamiętać dokładnie
I pielęgnować uczucie co żywię do Ciebie
Pragnę być z Tobą, chociażby w niebie!
Takoż Cię kocham...

Wciąż oczy Wam błyszczą, usta łączą czule
Czas Was prowadzi, dłuższe czyni chwile
Byście być mogli ile Wam dane
Kochajcie się czule na mojej polanie
Jeśli tylko chcecie...

Tyś mnie spod bloku z chodnika wzięła
Na tej pięknej polanie żeś mnie posadziła
Teraz nie pamiętasz, masz życie nowe
Za Twą pomoc sprzed laty zawsze Ci pomogę
Tylko mnie zauważ...

Lecz cóż to? Ktoś idzie w Waszą stronę?
Jakaś wilczyca, za nią stado wygłodzone...
Moja miła! Uciekaj! Ratuj życie swoje!
Przyjacielu miły, błagam! Ocal swoją żonę!
Uciekajcie!

Lecz mego wołania nie słyszycie!
Błagam! Uciekajcie! Ratujcie swe radosne życie!
Wtem coś zagrzmi, huknie, trzaśnie...
Para zerwie się do biegu i uciekać przed się zacznie
Uciekajcie!

Lecz wilczyca coraz się zbliży
Do napaści już gotowa, już się mierzy!
Ratujcie się, nie wypuście z ręki!
Walczcie o swe życie! Nie dopuście śmierci!
Pozbądźcie się oprawcy!

Wtem, miły jej sercu stanie w jej obronie
Bronić z wszystkich sił swą niewiastę zacznie
Lecz on słaby, on kulawy
Nie da rady, pada ranny...
Ratuj się kochana!

Rzecz się dzieje niesłychana!
Ona staje do walki! Walczyć chce za pana!
Chociaż słabsza, lecz bystrzejsza
Swego wroga wnet przechytrza
Dalej! Dalej!

Walczy za szczęście swoje oraz swego męża
Nie pozwoli tego zepsuć, zbyt wiele mu zawdzięcza
Gryzie ją w gardło, krew strumieniem ciska
Piana obficie się toczy z wilczego pyska
Już po wszystkim...

Wilczyca upadła nieżywa...
Mąż nad nią głowę swą schyla
I widzi.... poznaje koleżankę z dzieciństwa
Co kochała się w nim do szaleństwa

Biedna... Nie zaznała w życiu szczęścia...
Pragnęła je zdobyć drogą okrucieństwa
Lecz miłość prawdziwa i szczera
Każdą przeszkodę z łatwością przedziera

Trzeba widzieć co się wkoło dzieje
Żyć z nadzieją i stale dbać o siebie
Bo w przeciwnym razie może być tragicznie

Owa wilczyca może cel osiągnąć
Pozbyć się kochanej i jej miejsce zająć

autor

OrfeuS

Dodano: 2004-06-26 13:39:32
Ten wiersz przeczytano 742 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »