***
unosimy się mgłą biało-szarą
płyniemy potokiem światła
niczym się zdaje niepokój
nie słychać już zgiełku miasta
w oddali rodzi się radość
pachnie zielenią trawa
a ja
wciąż gonię chmury
by z deszczem opłakać ziemię
unosimy się mgłą biało-szarą
płyniemy potokiem światła
niczym się zdaje niepokój
nie słychać już zgiełku miasta
w oddali rodzi się radość
pachnie zielenią trawa
a ja
wciąż gonię chmury
by z deszczem opłakać ziemię
Komentarze (1)
Przeglądając te wszystkie wiersze popadam w depresję
xD Cudownie!