******************************
Gdy stoje i patrze w lusrto
widze siebie z zakrwawionymi ustami,
''co sie stalo? co ja znowu zrobilam''
mialam pustke w glowie ratunku,
otwieram drzwi od pokoju i krzycze
wszedzie krew na scianach, na dywanie,
''co sie stalo tutaj, ratunku ja chce
uciec''
wchodze do pokoju i widze ja
zakrwawiona,
otwarte oczy krew na lozku i dwa uklucia na
szyi
''oby to byl sen prosze niech to bedzie
sen'',
ale nie to byla prawda jestem wampirem
podeszlam do niej i dotknelam ja byla
zimna,
''dlaczego ja? dlaczego akurat ja?''
polozyla sie obok i usnela z wyerpania,
z nadzieje ze sie nie obudzi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.