P O J E M N I C Z K I
Jechałam, wtem pękła opona
/ wiadomo na naszych drogach
niejedna żywota dokona/.
Usłyszałam, stojąc w babskiej
bezradności,
- Pani pozwoli, że pomogę wymienić
kółeczko.
- Och, jestem pod wrażeniem Pana
uprzejmości.
- Ja także, Pani pojemniczków na mleczko.
Komentarze (21)
Fajnie, że obydwie strony były pod wrażeniem, bo
stworzony został wiersz miły i wesoły :)))
ach...te pojemniczki.....ja też nie wiem co z oczami
zrobić...
Świetna fraszka. Pozdrawiam!
Oh Ty figlarko....A czy ten pan z wrażenia potrafił
znaleźć próg w samochodzie? Niesamowita jesteś.
Serdecznie pozdrawiam.
ładne ..i wesołe argumenty ...super...pozdrawiam
ciepło
Warto mieć argumenty! Pozdrawiam!