...:::?:::...
Tyle wyrzeczeń i oczekiwań,
tyle poświęceń i tyle gdybań.
Teraz zadaje ci to pytanie
Na co to było?
Na wieczne skazanie?
W lochu ponurym,zakuta w kajdany,
mysle co było,kim byłeś kochany?
Wampirem naiwnej miłości?
Złodziejem dziewczęcej nagości?
Spijałeś me zycie z kielicha istnienia,
ja umierałam mając zludzenia.
W nic już nie wierze,
a to dzieki tobie
Zabieram swe ciało,
Skladając na oszukanej miłości grobie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.