Wiersz
Powinno grzmiec i padac,
gdy mowa w nim o burzy,
chłodem owiac i skrzyc się
kiedy śniegiem w nim pruszy.
Drżenie serca, gdy miłośc
opisuje prawdziwą,
ból i wnętrza rozdarcie,
kiedy dzieje się krzywda.
Śpiewy ptaków, szemranie
zimnej wody w strumyku,
drżenie ciała kochanki
przy najmniejszym dotyku.
Gdy w nim mowa o lecie,
powinno się odczuwac
skwar i poty na ciele,
przestrzeń, gdy każe fruwac,
lekkośc odczuc na duszy
gdy piękno pokazuje,
odpłynąc poza światy,
gdy opowieści snuje.
Melodia to prawdziwa,
lecz jakby niesłychana,
tylko twoja i tylko
w twojej duszy grana
Komentarze (3)
i to jest wiersz...hołd dla poezji..pozdrawiam
Oj,to dopiero by się działo.Grzmoty,błyski,zgrzyty
,wrzaski,trochę ciepła i oklaski.Jak w tym gwarze o
ciszy pisać lub o miłowaniu.Poczuć zapach
wiosny,poczuć bzy w ogrodzie.Usiąść na ławaczce oddać
się przyrodzie
cześć, ładnie, ja bym tak chciała, żeby moje słowa
rozlewały takie uczucia, ale to chyba tylko wieszczom
dane...w ostatniej zwrotce zmieniłabym z niesłychana
na nieslyszana...ale i tak ładnie...pozdrawiam