wiersz bez sensu

Głębokie. Zapadłam się, jak w śnieżną zaspę...
I przewrotnie do bólu.

Z podobaniem dla miniatury z głębokim sensem -
pozdrawiam noworocznie :)

ostatnio jesteś bardzo syntetyczny:)
pozdrawiam Watahę:)

bezsensu*

Nie widzę tutaj bezsennsu:)
Tak mogą pisać osoby zakochane.
Wszystkiego Naj...:)

Dla mnie Twój wiersz jest z sensem i to z głębokim.
Pozdrawiam

Serdecznie dziękuję moim Czytelnikom za komentarze i
głosy:)
Na pewno wpadnę do wszystkich z rewizytą w najbliższym
czasie.
A już teraz życzę Wszystkim weny i pomyślności w Nowym
Roku:)

Co miłości dotyczy -
to pisać w dzień.
Nocą lepiej o niczym.

Pozdrowionka :)

I w tym sens, że miłości nie da się ująć w żadne
słowa. To tylko nam się tak wydaje... =>

Wspaniała miniatura i inspirujące, piękne drugie dno
związane z sensem człowieczeństwa. Pozornie bez sensu
jest wszystko, czego nie rozumiemy - a jednak
najbardziej w życiu pragniemy właśnie tego. Kształt
człowieka nadają nam zjawiska, które nas przerastają.
Podziwiając Twój talent, pozdrawiam ciepło :)

To prawda, żadna naaajdłuższa noc nie złapie tych
wszystkich słów. Świetne wersy. Pozdrawiam już w nowym
roku :)

podoba mi się to stwierdzenie.

Sens jest.
Bo pisanie o miłości to nieskończoność, jak czas co
przewyższa przestrzeń.

Tyle jest 'sensu'...
w tym "wierszu bez sensu". :)

Z duzym podobaniem dla mini!

Klaniam sie nisko Naczelnemu Wilkowi!

Ja tam widzę sens. I to jaki!:)

To prawda. Miłość to najpiękniejsze uczucie jakie może
przytrafić się człowiekowi, z podobaniem dla przekazu,
pozdrawiam serdecznie.