Wiersz czterysta trzydziesty...
Dla umarłych życie
to już historia
dla nas żywych
życie jeszcze trwa.
A czy mi się coś pomyliło
a może to jest prawdą
że ślepy widzi to
czego głuchy nie słyszy
a głuchy słyszy
to czego ślepy nie widzi.
I trudno jest odpowiedź
znaleźć dzisiaj inną
że życie kocha ludzi
a ludzie życie czasem przeklinają.
A co bogaty może wiedzieć o biedzie
skoro jego pociąg
na stacji fortuna ciągle się zatrzymuje
a jak niekochany
ma uwierzyć w miłość
skoro jego miłość
zawsze zostaje odrzucona
a jak śmierć pokonać
trzeba spojrzeć na krzyż
tam śmierć na zawsze przegrała.
Komentarze (6)
To kolejny mądry wiersz, który czytam.
Za ten bardzo mądry wiersz wielkie ukłony.
Godne uwagi refleksje. Z tym co piszesz o głuchym i
ślepym niekoniecznie muszę się zgodzić.
Niewidomy ma wyostrzony przede wszystkim słuch i
„widzi” dlatego więcej jak człowiek bez upośledzeń.
Głuchy ma wyostrzone inne zmysły, aby wyrównać brak
słuchu. Ale bezpośrednio ludzi o różnych
upośledzeniami trudno jest porównać.
Pozdrawiam serdecznie. :)
ciekawa refleksja
bardzo ciekawa refleksja
Życie ciągle nam niedomaga, jak pasuje jedno, to
drugie się psuje. Pozdrawiam.