wierszkrut
*Ogłaszam pisarskie bankructwo;)))
na mojej głowie
usiadł czarny kruk
tłucze dziobem
stuk stuk stuk
masz pan pusty łeb
proszę pana
koniec z pisaniem
wena wykastrowna
*Ogłaszam pisarskie bankructwo;)))
na mojej głowie
usiadł czarny kruk
tłucze dziobem
stuk stuk stuk
masz pan pusty łeb
proszę pana
koniec z pisaniem
wena wykastrowna
Komentarze (37)
Dramat, niczym Hitchocka, ale
to minie, wkrótce przylecą, Słowicy.
Serdecznie pozdrawiam.)
*Bagins;)
Begins
...żeś mnie wystraszył panie ten tego pierszym
komentarzem, ze malo nie zemdlalem;))))
Sytuacja wyjaśniona moge dalej literacko chorowac,
pozdrawiam z usmiechem;)
nie trudno się domyślić, co miałeś na myśli, intencja
jest klarowna "...wena wykastrowana" -> zażartowałem
tylko, bo wena może się okazać hermafrodytą... :)
Tsmat
Dziękuję, literówka poprawiona a dramat to jest byc
moze, lecz w humorystycznej obudowie;)))
* uciekl mi komentarz a tu nie ma edycji zatem tutaj
dokoncze...
Czarny kruk z mojego punktu widzenia jest czarnym
poczuciem humoru albo kacem literackim;)
Bagins
Tutaj nie ma nic o tym ze wena jest rodzajem
męskim...to aTOMash jest wierszkrutem...czytaj
bankrutem pisarskim, a czarny kruk to dowolna
interpretacja:))
Wena kojarzy się z płcią żeńską....niemniej mocna
rzecz :)
:))
"tłucze dziobem*" chyba bym napisał. :)) Dla wielu z
nas to historia niedopuszczalna i powinna być
oznaczona jako dramatyczna.
:)))
Pozdrawiam Tomcio
Krystek
Dziekuje Krysiu ;)
Isana
Wolalbym zeby wracajac wczesniej zapukala;))
Prawdziwy dreszczowiec, podobny
Ptakom- Hitchcocka...,
Wena mogła się przestraszyć...,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:))
Ta diagnoza to jak wyrok śmierci:)
Pozdrawiam
Marek
Super ironia!
Od tytułu po puentę.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem
Fakt faktem spowolniłeś rzadko cię widać,ale buntu
weny nie czuję u ciebie...czyżbyś był ofiarą tych
zjawisk światowych-to chyba nie...a może zmienić
satyrę na romantyczne tematy lub erotyki...patrz to
się nigdy nikomu nie przejadło...he,he,he,miłego
romantycznego dnia.