WIĘZIEŃ
Więźniu przeszłości
ty żyjesz w mroku
gdy nikt nie słyszy
krzyczysz w amoku
splecionymi rękoma
Bijesz się w pierś
Litanie odmawiasz
Grzeszny to wiersz
Dręczą cię nocą
Koszmary złe sny
Dusza nieczysta
Opada z sił
Próbuje ci pomoc
Jarzmo czasu zdjąć
Byś poczuł wolność
Na wyżyny się wspiął
Już łez brakuje
Tego nie cofniesz
Musisz wyjść z błota
W którym ugrzązłeś
Cieniu cichy pokorny
Do błędów przyznaj się
Dotknij światłości
Ona ocali cię
Komentarze (3)
Lepiej tam nie trafiać, to nie jest dobra szkoła.
Pozdrawiam.
ciekawe rozważania pozdrawiam
Więzieniem jest pustynia wygryzająca wyobrażenia.