wingris
z dźwiękiem klasztornego dzwonu
spływa na dno jeziora
wieczorna porcja złudzeń
na próżno Wingryna
wyciąga ramiona
szczelnie okrywa wyspy
szata przeora
tylko cienie wśród brzóz
których nikt nie woła
nagim świtem
Czarna Hańcza omywa
zmarszczone odbicia
nie wygładzi ich lustro wody
z ciemnych oczu nie wypłynie
rozbite szkło
w wąskiej łódce przy molo
kołysze się oddech legendy
nim zrozumiemy zagarnie nas cisza
i nie dogoni krzyk kormoranów
Komentarze (1)
Wigry
pierwotnie jezioro nosiło nazwę Wingry, która
wywodziła się od jaćwieskiego słowa wingris (kręty,
wijący się).
dla zaciekawionych :
http://www.wigry.pro/
pozdrawiam