Zaczarowana jesień
Pnie bladych brzóz na tle dębowych cieni
majaczyły w mlecznej mgły tumanie.
A tam gdzie rosną jałowce modre,
wrzosów pas jaśniał na mchu dywanie.
Jesień czerwienią drzewa maluje,
z jodeł kolczaste szyszki spadają.
Zaś na moczarach, tuż przy strumieniu,
w błocie się dzikie kaczki taplają.
Spójrz na te buki w promieniach świtu,
po sam horyzont czerwieniejące.
I na strzępiastych wierzb zagajniki,
w oparach mgielnych co raz sterczące.
Z wiatrem złociste liście kołują,
na trawie w rosie toną kasztany.
A ja na kartkę w rymach przenoszę -
jesienny pejzaż zaczarowany...
Komentarze (15)
Pięknie o jesieni, jestem zauroczona:)
czarujesz pięknie słowem ..
przeuroczo
Stumpy, po pierwsze bardzo miło , że Cię widzę u
siebie...miałam wrażenie, nieważne....wiersz
rzeczywiście zaczarowany w pięknych barwach. Dobrej
nocy, pozdrawiam:)Kali
Urocze przeniesienie :o)
Bardzo ładnie Stumpy:-)
Pozdrawiam:-)
Ładne obrazy.
Pozdrawiam
Ty też nas czaruj.
Cała przyroda jest zaczarowana
Pisząc malujesz obraz na płótnie poezji. To niezwykła
umiejętność.
Faktycznie zaczarowana i romantyczna ta przyroda, aura
delikatności i finezji. Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie. Do ostatniego wersu, w "pejzaż" wkradła się
literówka. Msz w tym wersie
"Dzikie się kaczki w błocie taplają." przydałoby się
przytulić "się" do czasownika. A może wszystko jest
ok, tylko ja marudzę (swoim zwyczajem). Miłego dnia:)
Przepięknie o przyrodzie :D Pozdrawiam serdecznie +++
Pięknie ubrałeś w strofy złotą jesień.
Pozdrawiam.
Piękna ta Twoja jesień. Taka kolorowa. Te brzozy,
wrzosy i te spadające liście. Romantycznie. Pozdrawiam
serdecznie.