Winny
Masz swoje sprawy
Po trzykroć jednak bądź
Oddech i oddech a wiatr w kolor trawy
Dziel i rządź
Poskładamy nasze ciała
W koronkowy ornament
Gdybyś tylko zamienić nas chciała
w popiół i diament
Wybaczeń nie szukaj w piekle
Choć ono wściekle
Mówi... Trwam! Niebem
Nie inaczej - „dzień za dzień”
Podziel się jak chlebem
Blask i cień, czerń za biel
autor
sam
Dodano: 2013-05-20 11:48:18
Ten wiersz przeczytano 1315 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
No cóż, podziwiam. Dobrej nocy
Przepiękna Poezja!
Nie komentuję tylko, czytam poraz wtóry.
Pozdrawiam. (+)
Piękny!.. zachwycił mnie.
piękne metafory - super wiersz :) pozdrawiam
Też mi się podoba :)
Ciekawy:)))
Zakręcony.
Z ciekawości pytam: po co Ci duże litery na początku
wersów i samotny przecinek w ostatnim?
I nie jest to pytanie retoryczne:)
Pozdrawiam. Miłego :)
Miłość jakby zaplątana w klimat wiary. Interesujący
wiersz.
bardzo ciekawe :)
bardzo ciekawe spostrzeżenia:)
ładnie. Podoba się.