Wiosenne z nią wycieczki :)
Wskazane zwłaszcza podczas kwarantanny
Miłośnik wspinaczek
Andrzej, stale mieszkający w Płudach,
uwielbiał wspinaczkę po jej udach.
Jak podróżników wielu
dążył śmiało do celu
i zawsze wierzył, że mu się uda.
Do raju
Pewien mieszkaniec Radości
kochał jej wrota miłości,
często do nich wracał
i progi przekraczał.
Nabrał w tym dużej biegłości.
Komentarze (25)
Erotycznie.
A w Warszawie na Płudach mam drugą przed Warszawą
gdańską czyli trzecią z czterech przesiadek gdy wracam
od narzeczonej.
fajne! :)
:))
Z uśmiechem :)
Zorganizowany…
Nagle stwierdził– Co za nuda,
sam się wspinam po jej po udach.
Trzy „czekany” dzisiaj kupię,
wspinać się będziemy w grupie,
a w nocy śnił, że jednak uda.. To zbyt
płaskie co napisałem, bo o udach, wciąż myślałem.
Świetne te Twoje limeryki. Znają je nawet z Ameryki...
:)
Superowe limeryki :)
Pozdrawiam z uśmiechem Marku :)
Fajne.
Andrzej był zapewne taternikiem? ;)
Zaiste wyjątkowe te wrota miłości w postaci warg. :)
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam Marku.
Nic nowego, bo cwaniaczki, zawsze umią się dopasować
do każdej i obecnie panującej sytuacji...
Miłego wieczoru życzę.
Świetne...nie tylko na kwarantannę;)
Świetne limeryki:-)
pozdrawiam:-)
:-) świetne obydwa ;-)))
Fajne limeryki
Pozdrawiam
Dziękuje gościom za wizyty, miłe słowa i uśmiech na
dzień dobry. M