Wizyta w Mc- Donaldzie
Coś wam dziś wyjaśnie- sprawa jest więc
taka
W Moskwie jest już kryzys, nie kupisz
Bick-macka
Szósty pakiet sankcji nadanych przez Unię
Wydał takie skutki, każdy to rozumie
Przez to Jegor z Tatianą w wielkim Mc-
Donaldzie
Siedzą ciągle głodni, powiem to
otwarcie
I nie pomogą złości, ani krzyki Tani
Wokół słychać głosy: Wszystko jest do
bani!
To przez Stoltenberga ,Borisa Johnsona
Przyjdzie fala głodu ! Nie jestem szalona
Nie dostaniesz frytek , Bick- Kinga,
Mc-Plasta
Chyba nie wytrzymam, zacznę wyć do diaska
!
Rzekł spokojnie Jegor : Żywcem nas nie
wezmą
W domu mam karabin i skrzyneczkę
pełną
Zieloną, dość ciężką z mosiężnym towarem
Zrobię z niej użytek wkrótce, za dni parę
Pojadę na północ, zza pagórka, z cienia
Ostrzelam ich wartowie celnie, z
zaskoczenia
Potrzeba jest taka, twierdzę bez żenady
Nie mogą się plenić wielorybojady
Tania zaś stwierdziła: Paskudnym Angolom
Zniszczę Tower Bridge to się odchromolą
W nocy małą łódką wpłynę na Tamizę
Podpłynę do mostu, tak to teraz widzę
I szlifierką Boscha z Hecht generatorem
Przetnę główne przęsła i jedną podpore
Most się wówczas zerwie i runie do rzeki
Tak, schyłek Albionu jest już niedaleki
Z tego to przykładu zrozumiecie w Mig
Jak szkodliwy bywa z Mc- Donalda wikt
I jakie następstwa wywołuje w głowie
Niech każdy konsument na to dziś odpowie
12.07. 2022
Komentarze (5)
Dobra, refleksyjna treść przekazu.
Pozdrawiam
Marek
zaczęło się ironicznie, a skończyło groźnie.
Świetnie z humorem. Dylemat niebyle jaki.
Fajny z humorem wiersz,
ale w miejsce MC Donald'sa wejdzie inna spółka, która
będzie karmić Rosję takimi samymi hamburgerami jak
dotychczas tylko pod inną nazwą, ponadto Rosjanie mają
nadal dostęp do KFC...:)))
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Zafrapował mnie tytuł więc zajrzałem treść wyborna
gratuluję