Wniebowstąpienie
Biorąc za niego srebrniki
wypełnił co w piśmie pisane
wydał go Judasz żołnierzom
gdy kur obwieścił to pianiem
I on miał chwile zwątpienia
bólem, gnębiony konaniem
dlaczegoś mnie ojcze opóścił
wzniosąc do niego wołanie
Skończyła się jego męczarnia
już jest syn u ojca swego
witany śpiewem aniołów
otwarło się przed nim niebo
Doszedł do końca wędrówki
z krzyża złożony do grobu
w śmierci otulony całum
polecił swą duszę Bogu
Przed ciałem płacząca matka
i w strachu jego uczniowie
klęcząc wznosili modły
stojąc przy jego grobie
Pragniemy po śmierci życia
bo to jak zmartwychwstanie
a ja zaś wierzę w dobro
które tu po mnie zostanie!
Nie musi być po mnie rozpaczy
też nic mi po ostatniej mowie
wystarczy że wiersze wspomnicie
stojąc przy moim grobie
Znicze, też mają wymowę
gdy zorzą płoną nad grobami
to tak jak by Wena nocą
przyszła do mnie z rymami
Nie sława jest zmartwychwstaniem
czy spadek zostawiony bogaty
to pamięć po nas, wspomnienie
i czasem na grobie kwiaty
Komentarze (4)
Przepięknie z wiarą. Dobrze przybliżasz pewne Biblijne
wątki.
Nie sposób przy grobie recytować wszystko co napisze
poeta,
wskazane zostawić w bibliotekach
i koniecznie napisać na płycie
choćby tak -
"nie miał nic do roboty
to bazgrolił wiersze
nie on ostatni
i nie pierwszy
teraz tu leży jak wszyscy inni
zupełnie bezczynni"
wierszyk powiem, znicz zapalę, może
też i kwiaty, jak dożyję do wypłaty.
Pozdrawiam serdecznie
Refleksyjnie.
Pamięć i ślad pozostawiony dokonuje dzieła ziemskiego
życia.
Pozdrawiam :)