Wody życia
Płynę
w kolejne dni
swojej egzystencji
chwytając w żagle
oddech wiatru
aby płynąć
po jego rozległych
szarościach
zachłystując się
wodami
chwil radości
wypluwać sól
smutku
aby zapomnieć
o jej palącym
smaku
kiedy zmęczenie
dotyka ciała
odpoczywam u brzegów
rozlanych wód
z dala od zgiełku
w ciszy i spokoju
kiedy zaś nabiorę
sił
naładuję baterie
życia
wypływam na wody
w dalszą drogę
aby zdobywać
wiedzę
poznawać nowe
dając siebie
otrzymam w zamian
upragnione i
utęsknione
i tak płynę dalej
w kolejne chwile, w
nieznane
aby pić wody
gasząc pragnienie
niedoskonałości.
27.08 –
28.08.2005.
Komentarze (15)
Dzień po dniu odczuwamy prąd tej wody i niestety nie
możemy jej zawrócić,zmienić jej biegu,bo to przecież
czas.Kiedy jest dobrze pozwalamy nieść się nurtowi
szczęścia,zapominamy jak smakuje gorycz życia dopóki
nie zaczniemy tonąć czując "sól smutku".Jednak te
trune doświadczenia wzbogacają nas i znów łakniemy
nowych wrażeń,doskonaląc własne ja "gasząc pragnienie
niedoskonałości".
Płynąć po wodach życia z różnym skutkiem jakie to
trudne wybrać właściwy wiatr i gładki brzeg aby
zacumować i i spijać kolejne przeznaczenia te dobre i
te niedoskonałe to nie łatwe do pokonania Ale dla
wytrwałych smakujących daje szansę i gasi pragnienie
po osiągniętym celu.Doskonały nie łatwy wiersz.
Wspaniały wiersz... ale do szuflady.
Plyniesz z taka modroscia Karolu w swoich wersach ,
mimo ludzkiej niedoskonalosci -Pieknie!
Czytam aby przeczytać. Uważam aby zrozumieć. No i
sukces. Jest sukces, abym był zadowolony. Czytam,
rozumiem i jestem zadowolony. Aby do jutra...
Super przekaz napełniany optymizmem...
uwagi techniczne:
zestawiasz ze sobą po raz kolejny bardzo "wytarte"
klisze, zwroty stylistyczne, co powoduje, ze przy
ogólnej sprawności pióra wiersz zgrzyta w i to bardzo,
np. ;"chwytając w żagle
oddech wiatru" - chwytać wiatr w żagle + odech wiatru,
niedobrze;
potem siada sens, bo naruszasz związki zdaniowe:
"chwytając (...) oddech wiatru
aby płynąć po jego rozległych
szarościach" - płynąć po rozległych szarościach
wiatru? czy może zycia?
"zachłystując się wodami
chwil radości' - wody chwil radości + zachłyśnięcie,
bardzo źle;
potem inne:" kiedy zmęczenie
dotyka ciała","naładuję baterie życia" - baterie i
ładowanie, to kolokwializm z innej połki, tu razi;
wiersz ewidentnie "puszczony", ale z daty wynika, że
stary; czasem lepiej wstrzymać się z publikacją,
przepracować;
Jestes hojny, dajesz siebie. Dobrze, ze otrzymujesz w
zamian. A niedoskonaly jest kazdy z nas. Uczymy sie
przeciez na bledach do smierci. Ciekawi mnie tylko, co
jest Twoja woda zycia, skad ja czerpies, aby dalej
ciagnac. Przypuszczam, ze poezja jest jej doplywem. Tu
nasycasz swoja dusze, by wydobyc z siebie wszelkie
troski, wszelkie pokladane nadzieje. To jest Twoja
woda zycia. Pijesz ja chciwie od wielu lat, masz ogrom
wierszy i tworzysz, tworzysz... dopoki sil starczy i
nowych baterii. Zycze Ci z calego serca, abys zawsze,
ale to zawsze otrzymywal w zamian wiele, obys nigdy
nie ustal w trudach, we wzmaganiu sie z
przeciwnosciami losu.
Optymistyczny "chwytając w żagle
oddech wiatru" ...
zachłystując się wodami
chwil radości"
mimo szarości dni powszednich! :-)
Bardzo przemyślany, refleksyjny wiersz. Morsko - wodne
metafory bardzo do mnie przemawiają. Przesłanie
wiersza jest mi bliskie.
PłynĘ w kolejne dni, zachłystując sie chwilami
..radosci , gasząc pragnienie niedoskonałości- znów
piĘknie, znów poetycko i znów zachwyca.
Życie to to morze, wzburzone fale to chwile radości i
niedoskonałości.
Pięknie to ująłeś.
I tak przez całe życie,płyniemy ucząc się,odpoczywamy
i dalej niosą nas wody życia.Przez dziewięć miesięcy
także w wodach balansujemy , gasząc pragnienie
niedoskonałości.Z wody powstaliśmy.Dobry temat,zawsze
na czasie.
Płyniesz, jak każdy z nas. Po cichej fali wzburzonego
oceanu. Bo takie jest zycie.
niezłe wywody filozoficzne tworzysz,co prawda dalej
dużo tam patosu;) ale jak zwykle czyta sie świetnie..
Wody zycia u zbiegu rzek Tygrysu i Eufratu - mialy nie
tylko moc zapomnienia trosk, gwarantowaly szczescie i
niesmiertelnosc...stad wody zycia / pic nalezalo
pomalu po wschdzie sloca/.
Twoje wody zycia gasza pragnienie
niedoskonalosci..madry wiersz oparty na
wierzeniach starozytnych.