Wojna
Jest przeraźliwym okiem cyklonu
przez które szatan zerka na ziemię
po krótkiej chwili w pył się obraca
wszystko co dotknie swoim spojrzeniem
Lodową taflą okala serce
wypełnia wnętrze gniewu trucizną
ostrym pazurem zadaje rany
które już nigdy się nie zabliźnią
Z przyjaciół czyni najgorszych wrogów
serdeczny uśmiech w grymas przemienia
na całym świecie za jej przyczyną
giną niewinne ludzkie istnienia
Karmi się bólem żalem i łzami
z nieszczęścia czerpie swoją potęgę
w oczach ukrywa dwie błyskawice
z ust wydobywa słów czarną wstęgę
W dziecięcych oczach wygasza radość
strachem oplata jak winnym pnączem
swoje nadejście światu obwieszcza
dźwiękami syren głośno wyjących
Kiedy nadzieja w bólach umiera
w cichej modlitwie składamy ręce
Ty który władasz mym marnym bytem
proszę nie pozwól by nigdy więcej ...
Komentarze (16)
Poruszajace wersy, oby prisba zostala wysłuchana
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję wszystkim miłym gościom za odwiedziny
i pozostawione refleksje . Pozdrawiam serdecznie ;-)
Serce się kraje czytając, bardzo wymowny, potrzebny
wiersz, przyłączam się do modlitwy, aby nigdy więcej,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Znakomicie ujęta istota wojny. Do cichej modlitwy, by
nigdy więcej - przyłączam się każdego dnia. Nie wiem,
co można zrobić więcej, by przerwać to okrucieństwo.
Niezwykle trafnie, wymownie i
poruszająco...pozdrawiam serdecznie Kingo :)
Pięknie opisane okrucieństwo
prawdziwy obraz złowieszczej wojny
Poruszający przekaz.
Po przeczytaniu zostaję w jego refleksji.
Pozdrawiam
Bardzo wymownie,smutek cierpienie i ból
płacz i śmierć....czym jest wojna
nigdy więcej... a jednak jest i to tak blisko...
Bardzo wymownie,
... proszę nie pozwól by nigdy więcej...,
piękny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dobry wiersz ukazujący całą potworność i
okrucieństwo wojny.
Ps. Literówka w wyrazie nigdy.
Pozdrawiam serdecznie :)
tragedia smutek cierpienie i ból
płacz i śmierć....
zatrzymujesz
pozdrawiam
Pięknie. Kto wojnę przeżył, może nam wiele
opowiedzieć. Mnie trochę zahaczyła ostatnia wojna.
Serdecznie pozdrawiam.
Przepiękny, chociaż taki smutny bo prawdziwy wiersz...
Pozdrawiam serdecznie