Wojna czy odgłosy ...
stukają w szybę
bezbarwnymi kroplami
jakby prosiły aby im otworzono
smutni płaczą z zimna
bo nikt ich nie dostrzega
kolejni żołnierze
rozpryskują się z hukiem
na gładkim polu walki
spływają strumykami
tworząc lśniące kałuże
ucichły odgłosy na przyczółku
trąbka zagrała do odwrotu
słońce osuszyło ślady po bitwie
wojsko przegrupowane w tęczy
podpisało pakt pokoju
22.07 – 23.07.2008.
autor
kazap
Dodano: 2010-06-14 09:42:04
Ten wiersz przeczytano 1151 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
bardzo podobaja mi się metafory w tym wierszu :-) i
to, że jest na dzień dobry w sam raz :-) słonecznego
dnia :-)
"do szyby stukają" chyba w szybę się stuka? Wiesz
takie prawa fizyki, że strumyki jak każda woda spływa
w dół a nie w górę :)) Słońce może osuszyć tylko wodę
śladów raczej chyba nie:) Nie wiem co ten tekst ma
wnosić i co pokazywać. Autor chyba sam zapomniał o
czym pisać byle by tylko coś wstawić przecież i tak w
ciemno dają punkty a kto to będzie czytał nie ma na to
czasu trzeba lecieć dalej z listą obecności.