Wołam o Ciebie
Co dzień patrząc w Twoje oczy
Godziłam się na krok tak wielki
Co noc dotykając rozpalonych ust
Uczyłam się na nowo kochać.
Teraz-
Nocą do gwiazd na niebie
Krzyczę rozpaczliwie o Ciebie!
Pytam o najkrótszą drogę do Ciebie
Każdej rzeki i jeziora
Dzień i noc do Boga wołam!
Szukam tak dalece
Jak daleko do świętego mi brakuje-
siebie oszukuję...
W nocy przepaść zagubiona
W diabła ramiona wtulona
Przez Ciebie niedoceniona
Przez siebie- znienawidzona...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.