wołanie
Świata pół na barkach noszę
i w niebo błagalnie oczy podnoszę
i proszę i błagam Boga:
O Boże ...
Weż odemnie ten kielich goryczy.
I wołam
i krzyczę
a Bóg mnie nie słyszy.
e
autor
euforiusz
Dodano: 2007-11-05 20:16:05
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.