Wolę swoja tęsknotę...
Wolę swoją tęsknotę,
niż pustą radość i pusty
śmiech.
Wolę swoją tęsknotę,
niż wszystkie świata skarby.
Przejadły mi się: śmierć i grzech,
chcę zdrapać resztki farby.
Tak łatwo wpaść w pułapkę -
w pragnień i spełnień pajęczą
sieć.
Tak łatwo w sen uwierzyć,
wziąć go za rzeczywistość.
Nie pozwól mi Panie złudzeń mieć!
Pomóż przejść przez dwoistość!
Wolę swoją tęsknotę,
niż filozofów mądre słowa.
Oddam za tę tęsknotę
najpiękniejsze marzenia.
Są dni po nocach - wciąż od nowa...
i tylko ona się nie zmienia.
Nurzają się inni z lubością
w iluzji dobra i zła,
na życie przejawiając
niewyczerpaną ochotę.
Niech oni za szczęściem gonią, lecz ja
wolę swoją tęsknotę...
Komentarze (20)
bardzo piękne słowa o namacalnej tęsknocie za
człowiekiem a nie złudzeniem Bardzo dobry w przesłaniu
żyć realnie
Przychodzi mi na myśl tylko jedno zdanie" nie
przywiązuj sie do złudzeń!" Bo choć marzenia bywają
piękne, są nierzeczywiste, więc lepsza już tęsknota!!
lubię Twoje filozoficzne wiersze ... trafiłaś w mój
nastrój, córka wyruszyła na pielgrzymkę do
Częstochowy, myślami jestem Tam ...
Co nam z pustej radości i pustego śmiechu? Lepsza już
ta tęsknota, bo chociaż ona sprawia, że czujemy. A
czuć to znaczy żyć.
piękna Twoja tęsknota, Aniu, daje dużo do
zastanowienia; chciałabym i ja za taką tęsknotę móc
oddać moje marzenia... może się kiedyś nauczę...