Wolne skojarzenia
Zostały tylko proste zmysłowe
przyjemności
jak wyłuskiwanie orzecha z łupiny
zagryzanie śledziem
obieranie pomarańczy, zbieranie liści
rozgniatanie chrabąszczy, wypalanie traw
zanoszenie drew na opał
gorąca kąpiel, ssanie winogron
porządki w szafie pamiątek
kiedy to wszystko robiliśmy razem
liczenie korali w warkoczach warczących
śmigieł
liczenie w nich śladów jej kłamstw
rozgrzewający kieliszek
zima nie zabiła życia
każdym się zachwyca i wchodzi w relacje
szczere
Tych spojrzeń ma wiele
dla każdego jednakowych Tak
wyróżniających
Skąd się ona w ogóle wzięła i to jej
ciało
przybłęda jakaś, obrączka co pasuje
Spociłem się, zjadłem coś
Życie bez użycia to bzdura
Zdrowie bez rozkoszy
Pójdę na rozgrzewkę
przed klejeniem kitem
kleić mnie tata nauczył
rano boli mnie brzuch i krzyż
Trzeba umieć obliczać trajektorię lotu
strzał Amora
Jej Amor mnie trafił Mój jej nie
Rozpalony zimą, resztka obudzona
ostatnia warstwa cebuli, ławica rozkoszy
Zawsze o Tobie tylko marzę i śnię
o zmysłowych przyjemnościach
o obieraniu banana
łuskaniu orzechów
ssaniu winogron
turlaniu się po zboczach
To coś znaczy, to jej Ach i Och
Masz piękne ręce, Twój dotyk przeszywa mnie
dreszczem
Nie znaczy, znaczy
nie znaczy, znaczy
Jak znaczy
przeznaczenie zatańczy w nas
a my je nagniemy
Jak nie znaczy to
zostały proste zmysłowe przyjemności
ssanie winogron..
Pójdę zapytam się świata
Czy to coś znaczy
Pójdę zapytam się pięknej Cyganki
Ona mi to przepowie, obliczy, narzuci
objaśni, koralami zatrzepocze
w wietrze z liści zamknie mi usta
wyleczy
Te przypominające się ogniki w ciele
walczą do końca
przeciw zimnu, śmierci, życiu
Są gotowe zmienić
trajektorię ślepą życia w marsz ku ssaniu
winogron
przypadkowych bodźców
jednak sensu życia
Bez tej odrobiny poezji nie dało się do
tego zbliżyć
Komentarze (4)
Szukanie sensu nzycia wiela dla nas
znaczy..radosci,,szczescia,,milosci..
nigdy nie za wiele,,,w zwyklej
codziennosci,,refleksyjny dobry wiersz,,
pozdrawiam.
Wiersz w konkluzji radosny bo życia to sens i każda
chwila nie zmarnowana Pięknie piszesz Dusza lubi
fascynację Pozdrowienia
pójdź i spytaj .....ja Ci powiem że to na pewno coś
znaczy ....szczęścia...;)))
hmmm Belamonte jestem zaskoczona oczywiście
pozytywnie...chciałam Cię poznać i poznaję ale z tym
poznawaniem rodzi się jeszcze większa chęć
poznawania...bez tej odrobiny poezji nie mogłabym tego
zrobić...masz rację zycie bez urzycia to bzdura to tak
jakby żyć będąc martwym a czy to takie trudne?nie i
każdy ma tego swiadomość choć nie każdym o tym mówi
głośno...ale to ssanie winogron...tak bardzo
spotegowałes te dwa słowa że aż czytelniczce czyli
mnie zamarzyło się ssać winogrona:):)masz jednak
talent do wzbudzenia w czytelniku emocji w co
oczywiście nie watpiłam:)moja rada nie snij tylko
działaj czas i przestrzeń czeka....idź i zapytaj
swiata bo warto nie tylko snic a kosztować oczywiście
w ramach rozsądku...rozumiesz prawda?pozdrawiam Cię
ciepło i sorki za głupi komentarz ale te winogrona
:):):)