Wpół do północy
Na skraju czasu,
w drodze do wieczności,
przystanął człowiek,
dzięki opatrzności
wita co nowe,
tryska nadzieją.
Chociaż czas to złodziej,
zabiera młodość,
pierwszy sort urody,
to horyzonty
jeszcze się ścielą,
kalendarze czekają
na wypełnienie.
Czego więcej trzeba,
zanim dzwon wybije
ostatnią godzinę?
Oddychać pełną piersią.
autor
marcepani
Dodano: 2023-01-02 20:55:54
Ten wiersz przeczytano 686 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Dopóki żyjemy, oddychamy jeszcze wiele możemy
zdziałać. "Oddychać pełną piersią"...Śliczne.
Serdecznie pozdrawiam :)
Tak, po prostu żyć tym, co jest dane i oddychać pełną
piersią.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Nie powinno się kopać z koniem ani walczyć gdy nie ma
nawet cienia szansy na sukces. O wiele lepiej cieszyć
się małymi rzeczami i z nich budować coś pięknego.
Pozdrawiam z uśmiechem:))
Dobry wiersz Marcepanku!
Głos mój i szacun jest twój!
Jestem na prostej drodze do zapalenia płuc. Z tego
powodu trzeci dzień nie palę. I tak a propos
oddychania pełną piersią, to zastanawiam się, czy
lepiej zachorować i nie palić, czy być zdrowym i
palić.
Pozdrawiam Mariolu, wszystkiego dobrego w nowym roku.
:):)
Fajna refleksja.
Dojrzałe i mądre refleksje zawarłaś Marce w swoim
wierszu.
Bardzo podoba mi się jego tytuł.
Mam przed oczami człowieka czekającego na peronie,
który spojrzał właśnie na zegar.
Serdecznie Cię pozdrawiam i :)
W nowym roku życzę Ci, byś zawsze miała czym oddychać.
(I nie chodzi tu o piersi, które jako kobieta masz na
pewno ciekawsze od moich, ale o powietrze, w którym
coraz mniej tlenu, a coraz więcej smogu i rozmaitych
zanieczyszczeń.)
Masz rację. Życie jest zbyt krótkie aby przeznaczać
jego chwile na zmarnowanie. Choć to czasami trudne,
ale starajmy się oddychać ową pełną piersią.
Pozdrawiam
Marek
Smutnym, samotnym, po porażkach trudno oddychać pełną
piersią muszą najpierw dojść do siebie. Ppzdrawiam
Niestety - zbyt często ludzie chcą żyć pełną piersią
dopiero wtedy, gdy już nadchodzi koniec. Może być za
późno...
Żyjmy więc ( a nie tylko istniejmy), tak, aby niczego
nie żałować, szczególnie, że się czegoś nie
zrobiło..., bo brakło czasu.
Ciekawe przemyślenia, że nie wspomnę o tytule. Nie ma
na co czekać...:)
Pozdrawiam ciepło
Tak, warto oddychać póki można,
a kiedy dzwon wybije, na to pytanie nikt z nas nie
odpowie, nikt nie zna odpowiedzi, ale msz to dobrze.
Pozdrawiam noworocznie.
Zgadzam się z przesłaniem wiersza...pozdrawiam ciepło
:)
Teoretycznie niczego więcej :)
Ale niektórzy zawsze malkontentami ;-)
Zgadzam się z przesłaniem wiersza.
Oddychajmy pełną piersią!
Czasami, wiadomo, jest pod górkę, ale i za to Jemu
dziękujmy! Bo to by była dopiero tragedia, gdyby
wszystko zawsze cacy i po naszej myśli...
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie, Marce :)
Piękny i refleksyjny wiersz!
Oddychajmy pełną piersią, bierzmy życie w swe ramiona
bez względu na czas i miejsce. W tym 'nowym' zawsze
drzemie dla nas siła i nadzieja...
Jestem pod urokiem Twojego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie i noworocznie