Wracając
Jeden z tych powrotów do domu, o których się nie zapomina
Nasze cienie
zadeptywaliśmy w pośpiechu
krocząc w mrok
Kafle chodnika
choć niechętnie ale prowadziły
w nieznane
Wiatr zabłakany
owinął nas czule zbliżając
i nie puszczał
Łzy spływające
radośnie rzeźbiły rysy na policzkach
ale nie były gorzkie
I te słowa pamietam
i uścisk w ciemnym zakamarku ulicy
Ten powrót pamiętam do domu
autor
JMK
Dodano: 2008-01-16 15:25:13
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
piękny wiersz, przemawia do mnie
ładnie napisany wiersz...oddaje wiele emocji..
Fajnie ujęty dobrze zrobione przyrównania...