Wróć mamo...
Na oczach ślady po łzach
W oddali szpitalny gmach
Firanka powiewa na wietrze
Smutkiem pachnie powietrze...
Przed Tobą tyle snów
Wróć do nas znów
Mamo...
Tak tu pusto bez Ciebie
I chmury na naszym Niebie
Zaraz spadnie deszcz
Morze moich łez...
Zamknięte moje oczy
Łzy wmieszane w splot warkoczy
Mamo...
Serce smutkiem wezbrane
Żal prowadzi w nieznane
Twa obecność tak wiele dla mnie znaczy
Niechaj Bóg raczy
Do zdrowia Cię powócić
Z dorgi żalu nas zawrócić
Mamo....
Wróć do nas kochana mamo.... Tęsknie za Tobą.... :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.