WRÓCIŁEŚ... :)))
Irak…
Czym on jest?
Miejscem wojny i samobójstw
Rozpaczy i udręki
Wybuchów i cierpienia
Ale nie tylko
Jest też teraz
Przez te pół roku Twoim domem
Twoim i Twoich kolegów
Z którymi razem narażacie życie
Z nadzieją na powrót i lepsze bycie
Ale nie wszyscy wrócicie
Nie wszystkich rodzina uściska
Nie wszyscy będą świętować
Niektórzy będą musieli najbliższych
pochować
Braci, mężów, ojców, synów
Wyjechali pełni wiary
Obiecali ze wrócą cali
Ale słowa nie dotrzymali
Byli na to zbyt słabi, zbyt mali
Zbyt mali, by walczyć z nienawiścią
Zbyt słabi, by moc ją pokonać
I pozostanie po nich tylko wspomnienie
Wspomnienie, rana w sercu i pytanie
To jedno pytanie…
Dlaczego…?
Dlaczego się zgodziliśmy?
Dlaczego mu pozwoliliśmy?
Trzeba było go powstrzymać, zabronić
A byłby tu teraz
Ale już jest za późno
Jego już nie ma i nigdy nie będzie
Odszedł na zawsze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.