Wspominaj
Wspomnij, proszę, przez chwilę tamtą noc
styczniową:
tęskne drżenie pod kocem, smak białego
wina,
zieleń oczu schowana za długą rozmową
i nieśmiały ruch dłonią - wszystkiego
przyczyna!
Potem nieme spojrzenie wykrzyczane
dreszczem,
wypieszczone ustami słodkie przytulenie
i tysiące kolejnych iskier, które jeszcze,
nim poranek nas uśpił, wzbudziły ciał
drżenie!
Niech te myśli ukoją Twe zszarpane nerwy,
byś rozpłynąć się mogła w chowanych
pragnieniach.
Wspomnij raz, wspomnij drugi - wspominaj
bez przerwy,
a nim znów się obejrzysz wypłyniemy z
cienia!

Zielonooki




Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.