Wspomnienia.
Postno tu wronom.
Sarna cierpliwie skubie źdźbła trawy
ledwo widoczna z mszaru.
Po zmienne niebo miejsca brak,
na skok - na wzlot.
Koroduje materia w wilgotnym powietrzu.
Księżyc zimny, innym razem ciepły.
Dukt obwija bezwład dawnych walk.
Bezruch kurhanów,
resztki zardzewiałej stali.
Wrzask zawikłanego zła, uległe ciszy.
Pamięć dochodzi praw nad kośćmi.
Duma wniwecz z oddali rzuca cień
w tej długiej smudze.
Kości jednak nic nie pogodzi.
Komentarze (20)
Wiersz doskonale odzwierciedla miejsce wzmagań
ludzkich, międzyludzkich i zoologicznych, w tej
scenerii pojednanych ze sobą. Treścią i myślą bogaty,
na uwagę zasługują metafory starannie dobrane do
klimatu wiersza. Powala na kolana - brawo...
To zło które uległo ciszy - robi wrażenie. Pamięć i
wspomnienia to najcenniejsza rzecz jaką może posiadać
człowiek. Nawet jeśli pewne rzeczy chciałoby się
wymieść z pamięci. A myśl o złożonych kościach
powoduje dodatkową zadumę ...
Zawily, jednak bardzo madry w tresci // Bezruch
kurhanów,
resztki zardzewiałej stali.
Wrzask zawikłanego zła, uległe ciszy.
Pamięć dochodzi praw nad kośćmi.// - dzieki ze jestes
dla Delfiny :o)
mądry wiersz,kość nie zgody jest tu myślą
przewodnią...chyba już tak zostanie..mądre słowa..
Ten wiersz ma coś w sobie, podoba mi się zwlaszcza :
Pamięć dochodzi praw nad kośćmi...co jest niestety
jedną,wielką walką...