Wspomnienia cd. Klara
przez całą wojnę rodzice
aby ją chronić od złego
mówili o jej kalectwie
skrzywieniu barku prawego
a Klara piękna dziewczyna
co migdałowe ma oczy
usta jak wiśnie dojrzałe
długie miedziane warkocze
kiedyś pojawił się Franek
partyzant leśny - oficer
pokochał młodą Klarę
o rękę jej prosił rodzica
ślub się odbywał w kościele
wieś jakoś dziwnie milczała
tajemną zmową związana
jak by się czegoś lękała
w splątanych niciach losu
już wiele lat po wojnie
ktoś szepnął o jej mężu
ty żyjesz tak spokojnie
to był bardzo zły człowiek
po wsiach i lasach grasował
twojego brata z rodziną
chciał spalić i obrabował
ludzie milczeli ze strachu
bo banda śmiercią groziła
on ślub miał i rodzinę
która go opuściła
lecz miłość to wielkie uczucie
wybaczyć nie było łatwo
dzieciom nic nie mówili
szczęśliwie sędziwych lat dożyli

karmarg

Komentarze (46)
Refleksyjny, dobry wiersz.
Miłego dnia Marianko:))
ooo... ale zaskoczenie... aż ciarki chodzą po plecach
Miłość wszystko wybacza?? chyba tak... taka pokręcona
ona jest. Nawet gdy jest nam źle, to jest nam
cudownie. Nawet gdy jest niebezpiecznie to jest
bezpiecznie, znajomo... Trudne myśli, jak życie. Oby
nie żyć dla innych - obcych, otoczenia, ulicy, okien,
które patrzą, podglądają i plotkują - sąsiadów etc.,
nieważne co pomyślą, sądzą, osądzą. Rodzina też może
zadać ból, bo tak wypada.. i to jest najgorsze.
Sędziwych lat dożyli, nic nie mówili...
czy to ma sens? ale tak zaplanowali, chcieli inni, ci
niby bliscy..
Z dzieckiem można zrobić wszystko, a jak się to zrobi,
to młodego człowieka też można ułożyć na własną modłę,
on już jest zaprogramowany.
Smutne refleksje mi się włączyły, przepraszam za
gadaninę, i tak nie wyraziłam tego co gdzieś tam
siedzi w myślach, a zajęłam miejsce.
"nic nie mówili" to chyba najgorsze, w tych sędziwych
latach życia..
Dobrego wieczoru Karmarg
Tylko miłość pozwoli przetrwać...Piękny przekaz
karmarg, pozdrawiam-:)
dziękuje serdecznie wszystkim czytającym i
komentującym - miło mi :-)
Ach zycie....Pozdrawiam.
Bardzo ciekawa i wciągająca historia. Pozdrawiam i
dziękuję :)
Wiersz życiowy, dwie twarze człowieka.
pozdrawiam:)
Życie i takie też bywa, po cichu wszelkie dobro i zło
upływa.
Bardzo ładny przekaz wierszem!
Pozdrawiam!
...trudne sprawy minionych lat...czytając widzę strach
w oczach moich rodziców kiedy opowiadali o różnych
bańdziorach...pozdrawiam.
Miłość ma wielką moc..
Pozdrawiam***
ślicznie napisana refleksja serdeczności ślę
Przeczytałam cały tryptyk....ciężkie i powikłane to
były czasy, charaktery ludzkie a między tym chaosem
miłość...
serdeczności ślę:)
Wspomnienia o tamtych latach zawsze poruszają.
Marianno, to był ciężki czas dla Polski jak i polaków
nadal jest to zadra a historia, owszem wciąga i
porusza...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)