Wspomnienie 4...
Święty Andrzej los wywróżył
ja się wtedy roześmiałam.
Znałam ciebie trzy miesiące
w czwartym już ci ślubowałam.
Miłość, wiarę i uczciwość
tej przysięgi nie zapomnę.
Były troski i zmartwienia
perspektywy bardzo skromne.
Uprawiałeś pole sochą
była ostra niesłychanie.
Co zasiałeś pozbierałam
dwójka była w naszym planie.
Wiosną boćki przyleciały
Zostawiły coś w kapuście.
Radość była oblewana
i sakrament przy odpuście.
Tak płynęły życia chwile
często w słońcu czasem w burzy.
Żarem biło od ogniska
które już się nie powtórzy.
Nagle wszystko legło w gruzach
ratunek nie przybył z nieba.
Śmierć ostrzyła tępą kosę
groźny potwór przykolebał.
I zabijał każdą tkankę
niszczył w środku to co żywe.
Walka była bardzo trudna
zakończona krwawym żniwem.
Żółknie twoja fotografia
urok twarzy się zaciera.
Żyjesz w mojej wyobraźni
pamięć nigdy nie umiera.
Komentarze (10)
Dobry wiersz w formie i treści
Smutku dużo w sobie mieści
Mnóstwo też zawiera wspomnień
Bliskich trudno jest zapomnieć
Wspanialy wiersz pelen smutku,pamiec pozostaje w
naszej duszy i biciem serca ja kochamy
Opisane wierszem zycie, radosci i smutki , tragiczne
zakonczenie... wiersz zrobil na mnie wrazenie , prosto
, a za razem pieknie napisany , trafia do serca.
Piekny wiersz,Sonatka.Wyobraznia czyni cuda.Czytajac
wiersz,mam gesia skorke...
Wiersz liryczny pełen wspomnień, treścią wymowny. Rymy
starannie dobrane sprawiają że jest lekki i płynny w
odbiorze. Dobry wiersz.
Początek wręcz banalny, ale ciag dalszy zmroził mnie
okrutnie. Cóż. Co płynie z serca ma wiekszą siłę niż
nam się zdaje. Choć nie wpadam w zachwyt nad tym
wierszem, to pozostaję pod wrażeniem.
Smutny …choć bardzo wymowny…masz rację
kochanej osoby nigdy się nie zapomina…pozostaje
w sercu na zawsze …gdyż tam jest jej miejsce
Świetny wiersz... naprawdę nie wiem, co napisać... Mam
nadzieję, że to tylko fikcja literacka, bo wielki
smutek bije z wiersza. Brawo, jestem pod wrażeniem.
pięknie opisane wspomnienia, wiesz dobrze sięczta,
lekko . pamiec nie umiera czasem coś zniekształci ,
czasem coś zaciera .
smutny,piękny wiersz...radoś zakończona smutkiem.taki
świat...okrutny...pytanie dlaczego...czsami miłość tak
banalnie przegrywa...ON nas zabiera do siebie,byśmy
więcej nie cierpieli...ale ktoś tu zawsze bliski
zostaje.i cierpi...nadzieja że kiedyś znowu
razem,znowu szczęśliwi...