wspomnienie babci/wnuczki
Ech, jak te wakacje z wnukami szybko
minęły!
wędrówki po muzeach i placach zabaw
wycieczki do kopalni, ZOO
przejażdżki kolejką wąskotorową
i wyprawa do Muzeum Chleba
tyle dawnych przedmiotów, których nazw i
przeznaczenia prawie nikt z odwiedzających
nie znał,
a przecież tak niedawno(?)
biegałam boso po mokrej trawie,
jadłam ulęgałki, które spadały z
rozłożystej gruszy
piłam zsiadłe mleko z glinianego garnka
schłodzone w piwniczce
jadłam chleb upieczony babciną ręką w piecu
chlebowym
popijałam ciepłym mlekiem prosto od krowy -
robiły nam się białe wąsy
ileż było radości, gdy znalezioną na łące
kanię przypiekało się na gorącej blasze
pieca z fajerkami
Babciu, pamiętam Twoje ciepłe, pachnące
mlekiem ręce!
Komentarze (33)
Z dzieciństwa mamy zwykle najmilsze wspomnienia,ale
każde pokolenie nieco inne.
Takie wspomnienia w sercu zostają na zawsze. Udanego i
beztroskiego weekendu:)
Wspomnień czar...
Pozdrawiam :)