wstęp do końca i wieczności
Dobry Boże
od tego ciągłego wołania
Panie Panie mój pewnie boli Cię
już nie tylko serce ale i głowa
kiedy nie da się ukryć
że nawet najżarliwsza modlitwa
wykrzyczana z rozpaczy
lub przyzwyczajenia
nie zmienia nic
niczym złe drzewo
niezdolne do wydania dobrych owoców
mogąc iść po Twoich śladach wybiera
wciąż
przyjemny cień niech będzie zdziwione
że ciepło jest zapowiedzią wyplucia
a zimno przynajmniej umrze z honorem
gdyż gorące mają być nie tylko
słowa ale i dłonie
ciężkie od Prawdy
Komentarze (35)
U Ciebie jak zwykle niebanalnie i refleksyjnie...
pozdrawiam Moniko:)
Dzięki za ciekawe komentarze :)
re Januszku i Jastrzu, też za grosz nie wierzę
klerowi, bo kłamie dla mamony i odcina swoich
wyznawców od zbawienia :(
A mój wiersz jest związany z Biblią. Ale jak widać,
nie widać ;)
re Annno, jeśli to wielomówstwo mantryczne vel
różaniec lub modły do rzekomych "świętych" to szkodzi
i to baaaardzo!
Tego nie wiem, czy go coś boli. Pewnie jednak nie.
Ale w naszym życiu zwykle dostają ci, którzy
najgłośniej krzyczą.
Pzdr.
Pięknie, refleksyjnie i wzruszająco...
Pozdrawiam Miluś :)
W wielu przypadkach cud nie nastąpi, gdy człowiek
czegoś chce musi dążyć
z prawdą w swym sercu, by były zmiany losu, niech
dłońmi świat doskonali...
Pozdrawiam z dużym podobaniem wiersza:)
Wykasowałaś inne- szkoda.
Słowa są ważne- modlitwa jest ważna.
Jeśli pomaga, daje nadzieję jestem za.
Nikomu nie szkodzi.
Same słowa nie wystarczą, potrzebne są też uczynki...
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz!
Serdecznie Cię pozdrawiam
Gdybyśmy szli po Jego śladach,
ale ludzie wybierają swoje drogi,
myśląc, że są mądrzejsi od Boga...
i dopiero na wertepach gdy trwoga...
Wspaniały refleksyjny Wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz daje do myślenia. Bardzo dobry.
Bóg dał nam wolna wolę, co implikuje, że nie
interweniuje, nawet, jeśli one się jemu nie podobają.
Pozdrawiam
czytam po ale i za jastrz-em skomentować sobie
pozwolę.
Może masz rację. Ale ja zawsze z pewną nieufnością
podchodzę do ludzi, którzy lepiej od Boga wiedzą, co
Bóg zrobi.
Nie zmienia to faktu, że masz u mnie plusa, bo wiersz
prowokuje do myślenia.
"gorące mają być nie tylko
słowa ale i dłonie
ciężkie od Prawdy" - podpisuję się obiema rękami.
Tak, niech będą słowa i dłonie ciężkie od Prawdy,
dobrych uczynków, refleksja zatrzymuje, pozdrawiam
ciepło.
Wiersz traktuje o modlitwie i ludzkiej relacji z
Bogiem, sugerując, że autentyczne zaangażowanie wymaga
działania, nie tylko słów, i powinno być oparte na
prawdzie.
Zastanawia tytuł "wstęp do końca i wieczności". W
kontekście wiersza chodzi chyba o to, że "koniec"
odnosi się do zakończenia jakiegoś ziemskiego procesu,
natomiast "wieczność" odnosi się do czegoś wiecznego i
duchowego trwającego bez końca.
(+)