wstęp do końca i wieczności
Dobry Boże
od tego ciągłego wołania
Panie Panie mój pewnie boli Cię
już nie tylko serce ale i głowa
kiedy nie da się ukryć
że nawet najżarliwsza modlitwa
wykrzyczana z rozpaczy
lub przyzwyczajenia
nie zmienia nic
niczym złe drzewo
niezdolne do wydania dobrych owoców
mogąc iść po Twoich śladach wybiera
wciąż
przyjemny cień niech będzie zdziwione
że ciepło jest zapowiedzią wyplucia
a zimno przynajmniej umrze z honorem
gdyż gorące mają być nie tylko
słowa ale i dłonie
ciężkie od Prawdy
Komentarze (35)
Dzięki Elu :)
Wiersz zatrzymuje w zadumie.
Pozdrawiam Moniko
Dzięki Wam :)
Świetny!
I wiesz, że zgadzam się w całej rozciągłości ze
słowami Wiersza.
Pozdrowionka, Milyenko :)
Świetny!
I wiesz, że zgadzam się w całej rozciągłości ze
słowami Wiersza.
Pozdrowionka, Milyenko :)
Refleksyjnie, bardzo ładnie.
Pozdrawiam Mily:))
Bardzo dobry wiersz, jak zawsze,
Mily-enko. Dajesz do myslenia.
Klaniam sie nisko. :)
Kolejnym Gościom dzięki za pozostawione komentarze :)
Ojej! Monia-:)
To jest bardzo dobre, nawet powiedziałbym świetne!
Super.
Pozdrowienia dla ciebie
Nietuzinkowo Mily, z szacunkiem dla Ciebie, uściski :)
Witaj,
jeszcze gorzej z gorącymi głowami...
/+/
Pozdrawiam i dziękuję.
Każde zwracane do Boga słowa z wiarą są modlitwą,
ponieważ uznajemy Go jako Istotę idealną, Absolut i
mającą moc stwórczą. "Niech się wam stanie według
waszej wiary" (Mt 9:29)
Pozdrawiam pięknie ;-)
Słowa- nawet wykrzyczane w rozpaczy nie zostaną
zapomniane. Bardzo ciekawie piszesz Mily.Pozdrawiam
serdecznie.
o, dałaś jeszcze raz, a to powiem przy okazji,że
letnia temperatura jest najlepsza, zdrowa, harmonijna,
może się podnieść i zniżyć bezpiecznie. A i chciałeś
się pochwalić , że już wiem dogłębnie co to peel.
Podmiot Liryczny. Z tego akrostych Pe El. Peel.
Doszedłem w trakcie rozgrzania biegowego po latach,
skąd peel. Rozgrzania jednak umiarkowanego. Liczę na
pochwałę za mą bystrość :) Pozrawiam
Choć mam inny światopogląd, nie zmienia to faktu, że
wiersz świetnie napisany.
Pozdro Mily.