Wszystkie wiersze oddam...
Tylekroć wierszy mych byłaś natchnieniem
schodziłaś z niebios wprost pomiędzy
wersy,
tylekroć ciebie szukałam w mych rymach
jak dziecko ciepłej poszukując piersi.
Lecz żadne słowo ciebie nie zastąpi
choćby wprost z serca głębiny wydarte
każde jest puste i ciebie niegodne
każde choć żyje, to dla mnie jest
martwe.
Wszystkie moje wiersze oddam bez wahania
niech przepadną, spłoną, niechaj będą
niczym
żebym tylko chwilkę, moment, oka
mgnienie
dojrzeć mogła znowu twoje jasne lice.
Cene każdą zgoła zapłacę, a życie
oddam najwyższemu jeśli tak być musi
moja ręka pióra więcej niech nie chwyci
kartka swoją bielą więcej mnie nie skusi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.