Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wtedy...

Wtedy było inaczej:
nieustannie myślałam o spotkaniu z Tobą
i czekałam do późnego popołudnia,
kiedy znów zajmiemy się tylko sobą.

Wtedy to wspierałeś mnie na duchu,
mówiłeś, że zawsze będziesz mnie kochać.
A ja reagowałam dziwnie:
- ze szczęścia zaczynałam szlochać.

Wtedy obejmowałeś mnie ramieniem,
po policzku mnie głaskałeś,
czułam smak Twych słodkich ust,..
- Szkoda, że taki już...nie pozostałeś.

Wtedy to były piękne chwile,
które już nigdy nie powrócą.
Teraz to tylko drzewa
swą pieśń melancholijną nucą.

autor

Evcia

Dodano: 2005-04-14 17:20:09
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »