i wtedy do Boga uklękłem
Wieczór przychodzi zza lasu
a słońce wschodzi znad pól
brakuje mi czasem czasu
bym w piękno tych pór się wczuł
Las pachnie dzisiaj żywicą
a pola dojrzałym chlebem
jest pięknie gdy gwiazdy świecą
i kiedy przy sobie mam ciebie
Stanąłem i las zobaczyłem
i pola , aż hen z widnokręgiem
i tak jak ze snu się zbudziłem
- i wtedy do Boga uklękłem
Komentarze (2)
Ślicznie ująłeś zwyczajny obrazek, który widzisz przed
sobą
piękne wyznanie, czasem Bogu nalezy się pokłoń za cały
świat stworzony przez Niego, za to ze jest obok bliska
osoba, nie wstydzmy się wrażliwości, podziękujmy Bogu,
fajny wiersz, +