wybaczam im niedoskonałość
myśli moje sobie gwarzą
bez mojej zgody i władzy
rządzą moją głową i twarzą
wymyślą czego bym nie wymarzył
wiem głowo moja od wielu miesięcy
czasem są różą czasem zielskiem
one są twoje i ty je pieścisz
płaczem są czasem lub śmiechem anielskim
czy im wybaczyć małe niedoskonałości
kiedy się zgubią gdzieś przypadkiem
przecież nie mogę się na nie złościć
bo ja je często ukradkiem podziwiam
lubię te myśli jeśli nawet przemokną
gdy szumią deszczem a nie łzami
czasem ulecą jak ptaki przez okno
lub między wierszami chcą coś oznajmić
kocham was myśli za waszą bezwinę
za waszą siłę czar za wspomnienia
za to że z wami nigdy nie zginę
bo dzięki wam marzenia uwieczniam
Komentarze (7)
Piszesz ciekawie i niebanalnie.
Twoje wiersze skłaniają do
refleksji.
Pozdrawiam-
Przeczytałem z prawdziwą przyjemnością. Pozdrawiam
serdecznie.
dobry , ciekawy wiersz z myślami w roli głównej,
refleksyjnie pozdrawiam
dobry - ciekawy i nietuzinkowy temat ....
pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz napisany dla własnych myśli.
Pozdrawiam serdecznie.
Myśli wciąż sobie z nami gwarzą to prawda...Ciekawy
pomysł na swego rodzaju ich apoteozę.
Pozdrawiam życząc dobrej nocy:)
Ciekawy pomysł aby dziękować własnym myślom a może
wenie za to, że są nie zawsze doskonale ale prawdziwe
i własne. Wykonanie również się podoba. Pozdrawiam
serdecznie.