Wycieczka
To wspomnienie z przed kilkunastu lat...
Dorożkarz na koźle
zalotnie okiem mruga
zaprasza na siedzenie
i dorożka po ulicach rusza
na bruku słychać odgłos
rytmiczny końskich kopyt,
w oddali słychać dzwony
zegar kuranty wygrywa
dorożkarz batem wesoło
nad zadem końskim wywija,
mijamy barwne kamieniczki
kawiarenki i ciche uliczki
z ust dorożkarza płyną
historyjki z minionej epoki
i wielkich twórców żywoty.
Z oczu moich łzy się toczą
smutku i rozpaczy
że miłość mojego życia
nigdy tego nie doświadczy.
i nigdy tego nie zobaczy
Komentarze (19)
Ładny wiersz wspomnieniowy. Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wspomnienieowy wiersz :)
Wspomnienia czasem bolą ale mimo to warto wracać do
wspomnień :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Ja w Ciechocinek w tak pieknie dorożką zwiedzałam
Dziękuję wszystkim za odwiedziny, miłe wpisy i
komentarze...to wspomnienia 40 lat temu z
Krakowie...pozdrawiam serdecznie.
Refleksyjny wiersz, mhmmmmm wspomnienia czasami bywają
bolesne?
Halinko, najważniejsze jest to, że w Twoim sercu był i
zawsze będzie?
Pozdrawiam bardzo serdecznie i z uśmiechem:)
Też lubię czar dorożki i starych kamieniczek.
Cóż w czas przeszłości nie sposób się wtopić...
Pozdrawiam serdecznie:)
W jakim mieście ta dorożka?
Pozdraawiam
coś smutna ta dorożka trafiła...
pozdrawiam serdecznie:)
Witaj, wzruszający wiersz z echa wspomnień życie ma
uroki i cienie i nie zawsze serce to
zmieni,pozdrawiam.
Pięknie opisana wycieczka, smutne zakończenie.
Pozdrawiam.
Piękna wspomnieniowa opowieść, szkoda że tak smutno
się kończy...
Po stracie bliskiej osoby zycie sie drastycznie
zmienia i nawet co dobre juz tak nie smakuje...wiem
cos na ten temat ...pozdrawiam
Wiele pięknych rzeczy już pozostaje tylko
wspomnieniem. Zmienia się wszystko wokół nas. Miło
było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Piękna ta wycieczka i tylko żal że bez bliskiej osoby
smutne,ale nie mamy na to wpływu,pozdrawiam
ładnie opisałaś wycieczkę ...ale bardzo smutne
zakończenie
pozdrawiam serdecznie :-)