***wyimaginowane poniedziałki***
krwawe pamiątki
minionych chwil
i narcystyczne obietnice
szeptane nocą
do bezcielesnego księżyca
nasturcje przekwitły
od natłoku problemów
szarych ludzi
chcących więcej
niż może im dać
spróchniałe namiętności
teatru monotonii
wczorajszych uśmiechów
zrzuconych z parteru
uciekających nadziei
a ja jak niewidoma
w labiryncie życia
błądzę w przestworzach
wyimaginowanych poniedziałków
Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa ... -.-
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.