Wyobraźni brak
Wyobraźni brak
Czasem drwin otartych
Szarym spojrzeniem ścian
Kolejny krok
Do nicości
Do prawości cienia
I znów ja
Niemy ptak
Zaklinam się w słowach
W ścianach osamotnienia
Rdzawe me myśli łkają
Nad grobem czasu
I Ty mój przyjacielu!
Zapomnij o życiu
Bez bólu i w cierpieniu
autor
Arfaxat
Dodano: 2004-12-09 14:36:37
Ten wiersz przeczytano 437 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.